piątek, 13 grudnia 2013
Mój rustykalny dom - moja Pracownia ...
Witajcie. Słońce za oknem, wreszcie skończyła się fala deszczy, wiatrów, śniegu i mgieł. W radiu trójka, Niedźwiedź zachęca do słuchania grudniowych przebojów Trójki. Słońce za oknem, słońce w sercach, a w mojej Pracowni pracowicie, tłoczno, rozgardiasz, ale ja to kocham. Kocham szydełkowe obrusy, serwetki, firanki, zazdrostki. Kocham len, sznurki, gałganki, kordonki, cudawiaki, z których można wymyślać nowe inspiracje. Kocham ten zapach drzewa, farb, lakieru. Jestem szczęśliwa, że mogę się z tym podzielić... pozdrawiam słonecznie. Houk ! Aneta
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ślicznie, tak romantycznie jest u Ciebie. Buziaki.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ania ...pozdrawiam :)
UsuńZazdroszczę takiego miejsca, gdzie wszystko to, co do pracy i tworzenia potrzebne, jest w jednym miejscu. Pięknie u Ciebie.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Proponuję przejście na "Ty", żeby nie było tak oficjalnie , oczywiście za Twoją zgodą.
OdpowiedzUsuńNa firankę poszło mi niecałe 10 motków kordonka Maxi, jak trzeba mogę wzór zeskanować i wysłać Ci mailem.
Prawdziwie magiczne miejsce :)
OdpowiedzUsuń