środa, 14 maja 2014

Stary kredens ...

Wychowywałam się u babci w starym domu z antykami, ale kiedy w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych weszła moda na segmenty na "wysoki połysk", ławy i fotele, które według mnie zagracały mieszkanie, a nie ozdabiały, stare meble odeszły do lamusa, a ja jako młoda siksa uparłam się na ten kredens, który moja babcia odkupiła od kogoś jeszcze po wojnie i nietuzinkowy zestaw do kawy. I stoi do dziś, nie sprzedałam, nie wyniosłam na strych, nie oddałam. Jest, stoi ozdoba mojego domu, rodzinna pamiątka. Kiedyś go odrestauruję i będzie stał w mojej Pracowni, jeśli taką będę miała - z prawdziwego zdarzenia, gdzie będę mogła Was przyjmować i zapraszać, takie moje małe marzenie . A ostatnio powstały znów nowe serwetki, podkładki pod filiżanki i ażurowy koszyczek na drobiazgi. Może być również wykorzystany do kuchni np. na pieczywo, bo jest z grubych nici i mocno usztywniony. Gdyby ktoś był zainteresowany moimi pracami proszę pisać na @. Pozdrawiam ze swojej Pracowni, u mnie na przemian deszcze i słońce. Wody w kranie brak od wczoraj 23.00, jakaś awaria, stoję od rana z robotą, bez obiadu miło czas spędzam przy kompie. Dobrze, że chociaż prąd jest. Miłego dnia. Houk ! Aneta

niedziela, 4 maja 2014

Zimna Majówka ...

Witajcie. Majówka w tym roku była tragiczna, wszystkie plany wzięły w łeb i rower znów powędrował na strych. W sobotę było tylko 6 st. C, ale i tak bywa, więc nadrabiałam szydełkowe zaległości. Tym razem romantyczne serwetki ecrue, wielkość 30 cm i romantyczne serca też w kolorze ecrue. Zrobiłam też kolejny rząd firany z kwadratów z nici Nowa Sól i będę robić dalej, chciałabym być chociaż na półmetku. Jeśli ktoś jest zainteresowany moimi pracami proszę pisać na email lea42@wp.pl Życzę poprawy pogody i pogody ducha oczywiście. Pozdrawiam. Houk ! Aneta