poniedziałek, 4 czerwca 2012
Zamek Czocha
Zimą wpadliśmy na genialny pomysł i wybraliśmy się z dzieciakami do zamku Czocha położonego w miejscowości Sucha, gmina Leśna, nad Zalewem Leśniańskim. Pomysł był o tyle fajny, że zwiedzanie jest super tylko mróz tego dnia dochodził do -15 st. C co sprawiło, że zwiedzanie odbyło się w tempie błyskawicznym. Przeszywającego zimna w lochach zamku nigdy nie zapomnę. Aparat również odmawiał posłuszeństwa, zdjęcia były robione na szybko zgrabiałymi od mrozu rękoma, kadry krzywe, na ustawieniach automatycznych, więc efektu żadnego. Ale polecam zamek w cieplejsze dni. Okolica cudowna i zamek też piękny, fajny klimat, dobre jedzenie. Poniżej troszkę historii i zdjęć z pomieszczeń w budynkach tzw. przedzamkowych. Kuchnia, pokoje, pomieszczenia gospodarcze. I zdjęcia z wieży, na którą wchodziło się krętymi schodami, a potem czym wyżej to strome, drewniane drabiny, czym wyżej tym gorzej. Nie mam pojęcia jak weszłam, a tym bardziej jak zeszłam z wypchaną torbą fotograficzną i w grubym płaszczu ubrana co najmniej jak na Biegun Północny. Ale widok z góry był urzekający. Zobaczcie sami. Pozdrawiam odwiedzających. Houk !
Powstał jako warownia graniczna na pograniczu śląsko-łużyckim w latach 1241–1247 z rozkazu króla czeskiego Wacława I. W 1253 przekazany biskupowi miśnieńskiemu von Weisenow (Łużyce były wówczas częścią korony czeskiej).
W 1319 roku jako posag wraz z okolicznymi ziemiami został włączony do księstwa Henryka I jaworskiego. Po śmierci krewnego w 1346 przejął go, wraz z całym księstwem zmarłego, Bolko II Mały, książę świdnicko-jaworski. Po śmierci księżnej Agnieszki, wdowy po Bolku, na mocy układu o przeżycie z cesarzem i królem Czech Karolem IV wrócił do Czech. Od 1389–1453 w dobrach rycerskich rodów von Dohn i von Klüks. Na początku XV wieku bezskutecznie oblegany przez husytów, ostatecznie zdobyty przez oddział Czirnina w 1427 pod nieobecność właścicieli. Odbity krótko później.
Zakupiony w 1909 roku przez drezdeńskiego producenta wyrobów tytoniowych (cygar) Ernsta Gütschowa za 1,5 mln marek, do 1912 został przebudowany przez znanego architekta berlińskiego Bodo Ebhardta zgodnie z wyglądem zachowanym na rycinie z 1703 roku. Podczas przebudowy zniszczono jednak wiele najstarszych fragmentów kompleksu. W dawnej fosie urządzono zwierzyniec. Gütschow utrzymywał dobre stosunki z dworem carskim, a po rewolucji z rosyjskimi emigrantami, od których skupował różne przedmioty o wysokiej wartości artystycznej. W zamku mieszkał do marca 1945 roku. Opuszczając zamek wywiózł najcenniejszą część wyposażenia. W latach II wojny w zamku mieściła się szkoła szyfrantów Abwehry. Prawdopodobnie przechowywano tu urządzenie do dekryptażu depesz radzieckich (operacja o kryptonimie Ryba-Miecz).
Po II wojnie światowej zamek przechodził różne koleje. Był wielokrotnie okradany, zarówno przez Rosjan jak i rodzimych szabrowników, z mebli i wyposażenia. Największej kradzieży dopuścił się 1 lutego 1946 roku burmistrz Leśnej – Kazimierz Lech wspólnie z Krystyną von Saurma – zamkową bibliotekarką, która odkryła zamkowy schowek – wywożąc pełną ciężarówkę mienia zamkowego (insygnia koronacyjne Romanowów, 60 popiersi carów rosyjskich, 100 ikon, zastawy porcelanowe, biżuterię, obrazy), z którą udało mu się przedostać do amerykańskiej strefy okupacyjnej. Następnie przez krótki czas mieszkali w nim uchodźcy z Grecji, którzy w sali rycerskiej trzymali zwierzęta gospodarskie, dopełniając tym samym dzieła dewastacji. Od 1952 Wojskowy Dom Wczasowy i z tego powodu obiekt był utajniony i nie występował na mapach. Od września 1996 publicznie dostępny jako ośrodek hotelowo-konferencyjny. Właścicielem w 2006 roku była Agencja Mienia Wojskowego.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Byłam tam nie raz :-)
OdpowiedzUsuńW środku byłam tylko raz - z wycieczką szkolną mojego dziecka :-)
Za to nigdy nie widziałam tej wystawy.
Super zdjęcia :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Ja zaś zwiedzałam w upale południe kilka lat temu. Miło wspominam.
OdpowiedzUsuńCudownie tam jest byłam latem i podziwiałam piekne widoki:))
OdpowiedzUsuń