czwartek, 2 lutego 2012
Tęskniąc za latem ...
Tęskniąc za latem, a właściwie za ciepłem, bo słońce przy tych temperaturach jest dosyć wysoko. O plenerach mogę zapomnieć, aparat w tych temperaturach też wariuje. A Wy jak radzicie sobie z mrozami ? Ubieracie się na cebulkę, tak jak ja ?
Na pociechę przedstawiam Wam wiersz, który mi się kojarzy tylko z ciepłym słońcem. Dostałam go dawno, dawno na warsztatach poetyckich od znajomego poety.
I zdjęcia z mojego archiwum zrobione gdzieś tam kiedyś ... dużo ciepła życzę wszystkim odwiedzającym houk !
WSPOMNIENIE LATA
magdalence
zaplatani w ciszy
na ponurej plaży
chmur rozdrapanych w tle
samotni skazani na siebie
zapatrzeni w otchłań milczymy
wyczekując na słowo spojrzenie gest
gdzieś nad nami
śpiewał Chris Isaak
a niebo nabrzmiewało
szaroscią do granic
ostatni pocałunek
w martwym sezonie
niczym sól mokrej toni
albo łza gorzka do bólu
świt pospiesznie
odchodził za horyzont
jak ludzie odwróceni pleciemy
zwiastując przebudzenie jesieni
a słowa porozcierane przez wiatr
nieopatrznie rozrzucały fale
loin au adieux sans reponses
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
tak tęsknię już za latem nienawidzę mrozów pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia. Piękne ujęcia. Też trochę tęsknię do lata, chociaż każda pora roku ma swoje uroki. W lecie nie lubię upałów i komarów, ale ta wybujała natura, drzewa, kwiaty, łąki, mnie urzeka, tak że chłonę ile się da. Pozdrawiam Ciebie.
OdpowiedzUsuńPS Wiadomość na priwie.Pa
w niedzielę zapraszam na tort pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne foty...jeszcze nie mogę dojść do siebie...
OdpowiedzUsuńJeśli masz ochotę, przyłącz się do zabawy. Szczegóły u mnie na blogu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń