sobota, 17 listopada 2012
A w górach wciąż pieknie i klimatycznie ...
Witajcie. Kto ma w sobie ducha gór już zawsze będzie chciał tam wracać, ciągnie nas i już. Pojechaliśmy w ubiegłą sobotę, pogoda była jeszcze fajna chodź w górach wiało, że hej ponad 100 km na godzinę. Przy Samotni nie można było robić zdjęć. Lubicie sephię ?? Następnym razem obiecuję będą zdjęcia w kolorach jesieni...
U mnie pracowicie, ostatnio mało zaglądam. Udało mi się wreszcie odrestaurować stary stuletni kufer, który został przywieziony zza Buga. Stał sobie opuszczony w stodole na wsi pod zachodnią granicą. Brudny, obłocony, pokryty wieloma warstwami kurzu, błota, ochlapany farbą. Teraz dostał nowe życie. Na razie trzymam w nim swoje skarby czyli włóczki, kordonki, pudełka z duperelami, maszynę do szycia, materiały, len, ołówki, pędzle, farby póki nie skończę urządzać swojego kącika.
.....
Ma piękne boki, ładniejsze niż przód, sami zobaczcie...
Kocham stare rzeczy, antyki itp. zbieram je od lat, ale o nich napiszę innym razem. Dziś chcę Wam jeszcze pokazać starą butlę, którą dostałam, ma też ponad sto lat, niestety ma ułamaną rączkę, myślę wykorzystać ją może jako świecznik. Co Wy na to ??
Zaczęłam robić ozdoby szydełkowe na Boże Narodzenie...Aniolasty idealny na choinkę, jako ozdoba na okno lub jako prezent dla kogoś bliskiego ...
Wciąż oczarowana maszyną szyję...na warsztacie obrus okrągły dla klientki w niebieską kratę z podwójnymi falbanami z jasnego, naturalnego lnu...
Efekty mojej pracy pokażę później. Zapracowana jestem, bo w końcu urządzam swój kącik do pracy. Komoda biała czeka na wyszlifowanie...czy wyjdzie shabby chic zobaczymy ...w następnej kolejce czeka stół kreślarski ...
Dziękuję za odwiedziny, jesteście kochani, dziękuję, że jesteście ...pozdrawiam Wszystkich.Houk!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ten gliniany bukłak bez ucha zostaw takim jaki jest. Niech otwarta szyjka zbiera złe emocje i energie, które mogła znaleźć się w pobliżu. Niech będzie to taki bukłak ochronny:-)))
OdpowiedzUsuńKrzysztof jeśli bukłak ma chronić mój dom przed złą energią, to może faktycznie masz rację ...dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam :)
UsuńJejku, ależ zatęskiniłem za górami. Nie byłem trzy lata i już chyba nie będę. Czwarte zdjęcie jak ze starych folderów, szóste bardzo klimatyczne, dziewiąte to Kasprowy? Wszystkie zdjęcia super! Gratuluję zdjęć i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńLubię zdjęcia w sephi, maja w sobie coś tajemniczego. Gory sa takie piekne a dzieki Tobie widzę jak wyglądaja o tej porze roku.
OdpowiedzUsuńMam taki sam gliniany dzban ale mój jest w całości (pamiątka po dziadkach).
Widze Anetko,ze nie próżnujesz i cały czas cos wychodzi spod Twoich zdolnych rączek:))
Jeśli dzban jest po dziadkach to genialnie ...piękna pamiątka :) Pozdrawiam Kasiu
UsuńAle ze mnie ciamajda! Oczywiście, że Śnieżka. W Kasprowym byliśmy z familią z 5 lat temu. Czemu ja napisałem Kasprowy??? Sklerozka? Swoją drogą to zdjęcie warte jest przeniesienia na papier. Widać w nim potęgę natury a człowiek ze swoimi budowlami to zaledwie pyłek :)
OdpowiedzUsuńNo i znowu wszystko, co tu zamieściłaś mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPomysł ze świecznikiem prosty i powalająco dobry!
Ciekawy artykuł pokazujący jak zmienia się nasze życie. W moim fachu też zanika wiele zawodów np; żywiczarz, zrywkarz czy wozak. Dzięki postępowi życie staje się łatwiejsze. I bardzo dobrze bo nie wyobrażam sobie drogi w odwrotnym kierunku. Zdjęcia w tym artykule pierwsza klasa. Gdyż zdjęcia jeszcze bardziej niż wino z wiekiem nabierają wartości.
OdpowiedzUsuńPS. Ciągle mi się to plącze ale myślę Karpacz piszę Kasprowy :)