środa, 17 lipca 2013
Firana...
Witajcie po dłuższej przerwie. Wiąż wierna rękodziełu. Pamiętacie tą firanę, którą zrobiłam wiosną i wiązałam w koński ogon, bo ściągała się niemiłosiernie, więc ostatnio dojrzałam by ją częściowo spruć i przerobić. Podzieliłam ją na dwie części i jest komplet. Efekt taki jak widzicie. Poniżej zdjęć firany ostatnie prace, które wykańczałam do mojej łazienki.Dywanik i pojemnik na kosmetyki. A co u mnie ?? Wreszcie słonecznie, wreszcie urlopowo :) Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i dziękuję za odwiedziny :) Houk Ghia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
A wiesz, że teraz jest lepiej. Ładniej się układa.Dywanik i pudełeczko jest słodkie. ja też w łazience mam istna galerię, nawet obrazy tam wiszą. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńCudo! Przepięknie wygląda na Twoim oknie. I teraz jest idealnie :-)
OdpowiedzUsuńMiłego leniuchowania.
Pozdrawiam serdecznie.
Wszystko mi się ogromnie podoba! Jesteś niesamowicie zdolna. Pozdrawiam gorąco!
OdpowiedzUsuńWitaj,
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie to wyszło, zdecydowanie lepiej niż poprzednio. Zdaję sobie sprawę z tego, ile musiałaś mieć siły by ją poprawić. Poprawki nie są fajne szczególnie, jeśli trzeba poprawiać coś, w co włożyło się mnóstwo pracy i wysiłku.
Życzę Ci owocnego wypoczynku. Mnie też by się przydał, bo jestem potwornie zmęczona, dodatkowo znużona, ale cóż może kiedyś będzie mnie stać na wakacje :-)
Pozdrawiam ciepło
Monika