niedziela, 8 maja 2011
Decupage ...
Skończyłam ....
Taca, z która miałam cholerne problemy, bo najpierw chciałam ją zrobić shabby chic przód a boki i spód bejcą. I tak zaczęłam mieszać, że wyszło to co wyszło ...potem stwierdziłam, że cała biała będzie fajniejsza, poza tym nigdy wcześniej nie robiłam spękań ..., których nie bardzo widać na zdjęciu, są bardzo delikatne ...
A deseczka to takie tam, oczywiście Lawenda, która uwielbiam. Żadne cudo !
Weekend się skończył... jak dla mnie mógłby trwać wiecznie :)
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających !
Houk !
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz