sobota, 16 lipca 2011

Po prostu Szprotawa




































Powroty...powroty...powroty są chyba najfajniejsze ...jak to mówią wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej. Urlop pomału zbliża się do końca, jeszcze dziś i jutro i koniec spania do pozna, czytania dla przyjemności, szwendania się z aparatem, obserwowania ludzi i ich zachowań, wygrzewania się w słońcu, wypadom, grillom, poświęcaniu każdej chwili zdjęciom ...
Wróciłam szczęśliwa, ze wogole wróciłam bo auto zostało niespodziewanie w serwisie pod Zielona Górą , a ja znów zostałam z tobolami na szosie, pogodzona sama z sobą, z losem, pełna pomysłów, w nadziei, ze w końcu może udało mi się dogadać z byłym mężem, bo w końcu były mąż to były mąż i basta, a ja teraz jestem zupełnie kimś innym....
Frankfurt mnie zaskoczył. I ja tez przeszłam sama siebie zatrzaskując drzwi od domu z kluczem w środku w zamku, wychodząc wieczorem do znajomych zostawiając w mieszkaniu telefony, włączony komp, dokumenty.I tak bardzo szybko stałam się bezdomna w obcym kraju, do mieszkania weszłam dopiero następnego dnia po południu za pomocą ślusarza-złodzieja tak po prawdzie hihi ale teraz sobie myślę, ze co to byłby za urlop bez przygód ???:)
Podsumowując Niemcy to bardzo kulturalni ludzie, chodź nieco zimni w relacjach, robią wrażenie tym swoim sportowym trybem zycia w starczym wieku trzymając się jeszcze za ręce, jeżdżąc na rowerze ciesząc się życiem, nie narzekając ...jedyne co mnie zaskoczyło strasznie dużo pala ! Ale nie ma jak to słowiańska dusza, taka romantyczna ....
Wracając do rzeczywistości, ze chomik jednak zdechł, kwiaty zmarniały jakiś tam leży zaległy rachunek za tel. chciałam pokazać zdjęcia mojego miasta, które zrobiłam przed wyjazdem, tak jak ja go widzę, moimi oczami .... nie te miejsca od frontu, ale te właśnie zakamarki ....
Pozdrawiam serdecznie odwiedzających, Agatę, która czekała na mnie (tak myślę)i Frankfurt nad Odrą :)

2 komentarze:

  1. Oj czekałam, czekałam już z utęsknieniem:))) To miałaś niezłe przygody z kluczami hihihihi... Zdjęcia zjawiskowe! Ten klimat i w ogóle... Vintage na całego:D Ja teraz w tym stylu zakochana jestem i proszę Ty takie zdjęcia zapodajesz:))) Zdjęcia przypominają mi klimat filmu "Afionia i pszczoły". Pozdrawiam Cię serdecznie:*

    OdpowiedzUsuń