Najbardziej lubię spotykać ciekawych ludzi.
Ciekawe osobowości.
Lubię inność.
Lubię jeśli ktoś w swoim życiu robi coś ważnego, a jeśli tworzy ( cokolwiek ) to już jest po prostu bajka. Będąc we Frankfurcie miałam okazję poznać i poobserwować przy pracy młodego rzeźbiarza z Gdańska Marka Elsnera i za jego zgodą chciałam pokazać kilka kadrów jego pracy.
Marek jest bardzo otwarta osobą i najbardziej urzekła mnie jego normalność w relacjach z ludźmi, którzy bezustannie przychodzili, pytali, oglądali, robili zdjęcia. Widziałam, ze ludzie zwyczajnie się cieszą , a on był miły - jest miły, uprzejmy, spokojnie odpowiadał na zadawane pytania, miałam wrażenie jakby nawet wdzięczny za okazana mu życzliwość i naprawdę spore zainteresowanie. Ja natomiast na takiej sztuce się nie znam, nie mam pojęcia o rzeźbach, nie będę tu się rozpisywać o technicznej stronie, bo i tak zapewne bym coś namieszała i wyszedłby z tego niezły bigos, jedno wiem, ludziom się to podoba. Bardzo się cieszę się, ze mogłam poznać. Mam nadzieję, że nie przesłodziłam hihi. Rzeźba jest piękna. Wszystkiego dobrego … Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz